Zgodnie z art. 96 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sprzedaż detaliczną alkoholu przeznaczonego do spożycia poza miejscem sprzedaży prowadzi się w: 1/ sklepach branżowych, 2/ wydzielonych stoiskach samoobsługowych w sklepach o powierzchni powyżej 200 m2, 3/ innych placówkach, w których sprzedawca prowadzi bezpośrednią sprzedaż alkoholu. Wyliczenie to jest wyczerpujące, zatem w inny sposób i w innych miejscach prowadzić sprzedaży alkoholu nie wolno. 

– to jest sedno orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie zakazu prowadzenia sprzedaży alkoholu przez Internet (sprawa II GSK 2566/14 – Wyrok NSA z 2016-04-21).  Powyższy wyrok w zasadzie jednoznacznie ucina dotychczasowe wątpliwości i rozbieżności orzecznictwa dotyczące prowadzenia sprzedaży alkoholu przez Internet.

Poniżej omawiamy najważniejsze fragmenty uzasadnienia, którym kierował się NSA. Samo orzeczenia NSA stanowi także kolejną aktualizację naszego poprzedniego wpisu dotyczącego tej kwestii:

> Czy sprzedaż alkoholu przez Internet jest legalna?

Zakaz sprzedaży alkoholu przez Internet z punktu widzenia NSA

 

Sama sprawa jest o tyle ciekawa, że rozpoczęła się od prowokacji inspekcji handlowej. Pozorujący nabywcę inspektor WIIH złożył zamówienie i dokonał zakupu kontrolowanego przez Internet 2 napojów alkoholowych. Zgodnie ze złożonym zamówieniem alkohol dostarczono do siedziby Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej, a kupujący otrzymał paragon fiskalny wydany w toku zakupu kontrolowanego. Wskutek tego prezydent miasta wszczął postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w sklepie stacjonarnym.

Wskutek odwołania przedsiębiorcy Wojewódzki Sąd Administracyjny podzielił jego argumentację, aczkolwiek ostatecznie na skutek uwzględnienia skargi kasacyjnej złożonej przez organ NSA zajął odmienne, niekorzystne dla przedsiębiorcy stanowisko.

W swoim uzasadnieniu NSA odwołał się w pierwszej kolejności do kwestii cywilistycznych związanych z prowadzeniem sprzedaży alkoholu przez Internet:

Zgodnie z art. 535 k.c. umowa sprzedaży jest umową wzajemną, zobowiązującą, mocą której sprzedawca zobowiązuje się przenieść własność rzeczy na kupującego i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się zapłacić cenę i odebrać rzecz. Zgodnie z art. 454 § 1 k.c. miejsce spełnienia świadczenia strony określają w umowie. Zgodnie z art.155 § 2 k.c., przy rzeczach oznaczonych co do gatunku, przeniesienie własności rzeczy, które stanowi rozporządzający skutek zobowiązującej umowy sprzedaży, następuje w chwili przeniesienia posiadania rzeczy, czyli jej wydania nabywcy. Z powyższego wynika, że co do zasady sprzedaż rzeczy oznaczonych co do gatunku realizuje się z chwilą wydania rzeczy nabywcy w miejscu oznaczonym w umowie.

Następnie NSA stwierdził, że

Przenosząc rozważania powyższe na grunt sprawy niniejszej, uznać trzeba, że w sytuacji, gdy na skutek złożenia zamówienia przez Internet, sprzedający dostarcza alkohol do miejsca wskazanego przez kupującego i tam następuje wydanie nabywcy rzeczy oznaczonej co do gatunku, to w tym właśnie miejscu dochodzi do przeniesienia własności rzeczy, co stanowi realizację zawartej umowy sprzedaży. Ponieważ miejsce wydania rzeczy (alkoholu) nie jest miejscem, w którym prowadzony jest sklep dysponujący zezwoleniem na sprzedaż alkoholu, dochodzi do zrealizowania skutku rozporządzającego umowy sprzedaży poza tym sklepem, w istocie rzeczy w dowolnym miejscu wskazanym przez nabywcę.

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, dla oceny zgodności opisanej sytuacji z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości nie ma żadnego znaczenia, że zamówienie na dostarczenie alkoholu do miejsca wskazanego przez nabywcę przyjął i zrealizował sklep posiadający zezwolenie na sprzedaż alkoholu, ani też fakt, że ten sklep wystawił paragon dokumentujący sprzedaż i z tego sklepu alkohol został dostarczony do miejsca wskazanego przez nabywcę. Posiadane zezwolenie nie obejmuje bowiem sprzedaży poza miejscem w nim wskazanym, w takim znaczeniu, że sprzedaż będzie zrealizowana poprzez wydanie rzeczy w miejscu innym niż określone w zezwoleniu.

Nie ulega więc wątpliwości, że niezależnie od tego, czy złożenie zamówienia przez Internet jest tylko złożeniem oferty kupna przez nabywcę, czy też jest zawarciem umowy na skutek ofert sprzedawcy, rozporządzający skutek umowy sprzedaży następuje poza sklepem dysponującym zezwoleniem na sprzedaż, co powoduje, że alkohol niezgodnie z zezwoleniem staje się dostępny w nieograniczonej liczbie miejsc. Zatem nazwanie działań skarżącej “sklepem internetowym”, czy też tylko punktem zbierania zamówień przez Internet, w świetle niespornych dalszych działań podejmowanych przez sklep po przyjęciu zamówienia, nie ma w istocie znaczenia, ponieważ prowadzi do zrealizowania rozporządzającego skutku sprzedaży poza sklepem, a to właśnie nie jest dozwolone.

NSA o celach ustawy o wychowaniu w trzeźwości

 

Dalej NSA podjął się przełożenia powyższego na cel ustawy o wychowaniu w trzeźwości.  W tym miejscu wskazał dwa przepisy:

  • Art. 1 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości nakłada na organy administracji rządowej i samorządowej obowiązki podejmowania działań zmierzających do ograniczania spożycia napojów alkoholowych. Ograniczenie spożycia alkoholu jest więc głównym celem ustawy określonym w samej ustawie. 
  • Z art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy wynika, że przeciwdziałanie alkoholizmowi realizuje się m.in. przez ograniczenie dostępności alkoholu.

Te dwa przepisy trzeba mieć na względzie wykładając i stosując wszystkie przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości, bowiem dalsze uregulowania zawarte w ustawie służą właśnie realizacji wyżej wskazanych celów. Sposobem na ograniczenie dostępu do alkoholu jest dopuszczalność jego sprzedaży tylko za stosownym zezwoleniem i tylko w miejscach ściśle określonych w tym zezwoleniu

Ostatecznie NSA stwierdził, że przy takich uregulowaniach ustawy całkowicie niedozwolone jest wszelkie “łagodzenie” przyjętych w niej ograniczeń dostępności alkoholu i stosowanie jakichkolwiek ułatwień w jego nabyciu, np. poprzez przyjmowanie zamówień na odległość i dowożenie alkoholu do miejsca wyznaczonego przez klienta. Uznanie dopuszczalności takich działań, przy obecnej treści ustawy, całkowicie zaprzecza jej celowi, jak i pozbawia sensu płynące z niej ograniczenia, bowiem daje sposób na proste i pełne ich obejście. Tymczasem celem ustawy było utrudnienie dostępności alkoholu, nie zaś uproszczenie jego dostarczenia klientowi.

Podsumowanie

 

Stanowisko NSA wydaje się być jasne i każdy sprzedawca, który decyduje się na uruchomienie kanału internetowego powinien mieć świadomość ryzyka z tym związanego. Wszelkie zabiegi prawne mogą ograniczyć to ryzyko, ale w obecnym stanie prawnym nigdy go do końca nie wyeliminują.

 

Aktualizacja lipiec 2022 r. – Wyrok popierający stanowisko o możliwości sprzedaży alkoholu przez Internet

 

Choć wydawać by się mogło, że wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie II GSK 2566/14, zamyka problematykę sprzedaży alkoholu za pośrednictwem Internetu, w orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiają się zdania odmienne.

W wyroku z dnia 8 sierpnia 2018 r. (sygn. III SA/Kr 493/18), Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił decyzję organu o cofnięciu koncesji na sprzedaż alkoholu, ze względu na prowadzenie sprzedaży internetowej, obejmującej te produkty. Co istotne, stan faktyczny jest tożsamy z większością przypadków rozpatrywanych przez organy administracji, czyli mamy do czynienia z problematyką uznania sprzedaży za pośrednictwem sieci Internet, jako niezgodnej z wymogami udzielenia koncesji (sprzedaży wyłącznie w miejscu, którego dotyczy koncesja – sprzedaż lokalna).

W przedmiotowej sprawie, Prezydent Miasta, czyli organ odpowiedzialny za wydawanie koncesji, orzekł o cofnięciu zezwolenia w tym zakresie, zarzucając naruszenie warunków jego udzielenia, poprzez sprzedaż wina za pośrednictwem formularza zamówienia dostępnego na stronie sklepu internetowego. Organ podkreślał, że obowiązująca ustawa, pomimo jej uchwalenia w latach 90-tych ubiegłego wieku, poprzez reglamentację sprzedaży alkoholu, dąży w rzeczywistości do ścisłego ustalenia miejsca, gdzie tego typu wyroby mogą być sprzedawane.

Co bardzo istotne, w przedmiotowej sprawie, ciekawą argumentację podniósł podmiot, prowadzący sprzedaż wina za pośrednictwem sklepu internetowego, cytując:

„ (…) do chwili obecnej nie zapadł ani jeden prawomocny wyrok sądu administracyjnego utrzymujący w mocy decyzję o cofnięciu zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych wydaną w takim stanie faktycznym, jaki mamy w niniejszej sprawie.”

Co więcej, podkreślano, że w przypadku, w którym ustawa wprost nie wskazuje na zakaz sprzedaży alkoholu za pośrednictwem elektronicznych form komunikacji na odległość, nie możemy z jej treści wywodzić zakazu prowadzenia takiej formy handlu, działając na zasadzie wykładni rozszerzającej.

Rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie przychyliło się argumentacji sprzedawcy i uchyliło decyzję organu administracji w zakresie cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholi, poprzez prowadzenie handlu tymi produktami w Internecie.

Co najistotniejsze w rozstrzygnięciu, Sąd podkreślił, że jak

„Trafnie też zauważają skarżący, że swoboda działalności gospodarczej, wskazana w art. 22 Konstytucji RP jest wolna, ale z zachowaniem warunków wynikających z przepisów prawa. Skoro w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi brak jest wyraźnego zakazu sprzedaży przez Internet, to nie można go wyprowadzać z celów i zasad tej ustawy, bo nie wynika z nich, że właśnie owe cele w postaci ograniczenia dostępności do napojów alkoholowych obejmowały ten rodzaj sprzedaży. Ustawa ta jest zupełnie niedostosowana do obecnych realiów rynkowych, co powinno być postulatem de lege ferenda do jej zmian w tym zakresie.”

Jak podkreśla Sąd:

„sprzedaż przez Internet, lecz z określonego w zezwoleniu punktu sprzedaży, nie jest jeszcze jednym, dodatkowym miejscem sprzedaży, niewymienionym w art. 96 ustawy, lecz jest to dodatkowa forma komunikacji przedsiębiorcy z potencjalnymi klientami, a więc jednym ze sposobów sprzedaży funkcjonującym w dzisiejszych realiach.”

Co istotne, pomimo upływu już niemalże dwóch lat od wydania tego wyroku, który można w jakimś stopniu uznać za przełomowy, z perspektywy handlu alkoholem w Internecie, poprzez precedensową kontynuację cofania koncesji przez organy administracyjne, wskutek sprzedaży wyrobów alkoholowych w Internecie, jego wydźwięk zanikł.

Może mieć to poniekąd związek z nadal istniejącym przekonaniem o niemożliwości prowadzenia handlu tego typu produktami w Internecie, czego przejawem jest chociażby poselski projekt zmiany ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi mający na celu zakończenie sporów w tym zakresie i jednoznaczne ustalenie, iż handel alkoholem w Internecie jest w pełni legalny i dopuszczalny. Projekt ten co prawda wpłynął do Sejmu, ale prace nad nim zatrzymały się w 2020 r. po negatywnej ocenie środowiska lekarskiego (więcej o projekt można przeczytać tutaj)

Na ten moment jednak, musimy mieć na uwadze, że pomimo wyroków uchylających decyzje w zakresie cofnięcia zezwoleń, należy wziąć pod uwagę fakt, iż większość organów administracji nadal konsekwentnie cofa zezwolenia w tym zakresie. Jeśli chcemy więc sprzedawać alkohol w sieci, musimy wziąć pod uwagę ryzyko ewentualnego postępowania administracyjnego, w tym postępowania sądowo-administracyjnego i ryzyka, że w jakimś konkretnym przypadku, sąd postanowi jednak inaczej niż WSA w Krakowie, w przytaczanym wyroku.

 

4.42 avg. rating (88% score) - 12 votes

Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter prawny dla Sprzedawców i otrzymaj poradnik

Przygotuj się do zmian przepisów od 2023 - ponad 35 stron treści od doświadczonych prawników dla Ciebie!

SUKCES - zapisałeś się!