Obecnie mamy szeroki wachlarz sposobów płatności, które możemy wykorzystać przy sprzedaży produktu w sklepie internetowym. Płatności online, za pobraniem, przelew są dostępne zarówno dla firm jak i dla osób fizycznych, które prowadzą własny biznes w sieci. Fakt ten znacznie ułatwia prowadzenie własnego biznesu w sieci oraz zapewnia kupującemu możliwość wybrania dogodnych warunków zapłaty. Za pośrednictwem różnych witryn można zrealizować płatności kartą kredytową, usługi oparte na kodach dostępu, sprzedaż usług i towarów. Sklepy internetowe coraz częściej oferują obsługę płatności w walutach obcych, dzięki czemu możliwa jest sprzedaż towarów i usług na całym świecie a co za tym idzie mamy dostęp do rynku znacznie większego niż lokalny rynek polski.
Jak do tego wszystkiego mają się jednak przepisy, których celem jest ochrona praw konsumentów? O tym piszemy poniżej.
Aktualizacja w związku z nową ustawą o prawach konsumenta
Informujemy, iż od 25 grudnia 2014 r., czyli od dnia wejścia w życie nowej ustawy o prawach konsumenta, nie ma już obowiązku udostępniać płatność za pobraniem. Ustawa ta uchyliła poprzednio obowiązująca ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności wyrządzonej przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.), która nakładała taki obowiązek.
Dalsza część wpisu dotyczy umów sprzedaży zawieranych do dna 24 grudnia 2014 r.
Sprzedawca internetowy ma obowiązek udostępniać płatność za pobraniem
Konsument obok innych form płatności w każdym wypadku powinien mieć możliwość zapłaty za produkt w sposób tradycyjny, czyli przy odbiorze – w przypadku sklepów internetowych, których działalność nieodłącznie wiąże się z wysyłką towaru do klienta powinna to być płatność za pobraniem przy odbiorze przesyłki. W przypadku produktów elektronicznych, których wysyłka jest często powiązana z dokonaniem płatności sprawa nie jest już taka prosta – jak się jednak wydaje obecne przepisy „wymuszają” również w takim wypadku umożliwienie płatności po otrzymaniu świadczenia.
Ważne! Jeżeli sprzedawca sprzedaje jedynie na rzecz innych przedsiębiorców (z wyłączeniem konsumentów) to ma możliwość wymagania przedpłaty lub zaliczki w każdym wypadku.
Skąd wynika obowiązek udostępnienia płatności za pobraniem
Powyższy obowiązek wynika z art. 11 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności wyrządzonej przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.). Przepis ten stanowi, że umowa zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia. Wobec powyższego zapis w regulaminie sklepu internetowego nie może zmuszać konsumenta do dokonania zapłaty w formie elektronicznej tzw. przedpłaty. Kupujący powinien mieć zawsze możliwość dokonania płatności przy odbiorze – nie można ograniczać tego prawa przez sztuczne zawyżanie kosztów tego rodzaju przesyłki, czy też wymaganie częściowej zaliczki. Od razu należy dodać, że nie ma tutaj znaczenia, czy sprzedajemy obuwie, czy meble robione na indywidualne zamówienia – powyższy zapis ustawy nie rozróżnia rodzaju asortymentu, istotne jest jedynie że dana umowa jest zawierana na odległość.
Czy muszę informować klienta o sposobach płatności
Sprzedawca powinien podać informacje dot. płatności w sposób wyraźny, jednoznaczny i bezpośredni podstawowe. To właśnie na sprzedawcy internetowym ciążą obowiązki informacyjne. W przypadku braku określonych prawem informacji o płatności na stronie sklepu, przedsiębiorca naraża się na kary finansowe ze strony UOKiK.
Przede wszystkim klient powinien mieć wybór
Pamiętajmy – umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia. Przedsiębiorca nie może sprzedawać przez Internet tylko z opcją płatności przelewem. Jednakże przedsiębiorcy mogą sprzedawać z opcją przelewu lub płatności elektronicznych, jeśli konsument ma prawo wyboru także innych form płatności, w tym za pobraniem. W przypadku zastrzeżenia wyłącznie formy przelewu, sprzedawca postępuje niezgodnie z prawem – taki zapis o płatnościach w regulaminie może być uznany za klauzulę niedozwoloną.
:/ sprzedaję elektroniczne licencje programów antywirusowych wysyłanych na e-mail, jak w takiej sytuacji mam udostępnić płatność przy odbiorze, przecież jeżeli wyślę kod do programu, to w większości przypadków nie doczekam się należnej płatności, poza tym jak klient ma zapłacić przy odbiorze skoro to jest e-mail? Dziwny ten nasz kraj…
Dodam, że komentowany we wpisie przepis (art. 11 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności wyrządzonej przez produkt niebezpieczny) nie wynika z dyrektywy unijnej, na podstawie której została wdrożona polska ustawa. Co więcej nikt nie wie dlaczego tak się stało (uzasadnienie projektu pomija zupełnie tą kwestię). W Pana przypadku pozostaje albo balansowanie z powyższym przepisem albo zaakceptowanie ryzyka, o którym Pan pisze, czyli brak płatności ze strony klienta i udostępnienie np. płatności przelewem po otrzymaniu kodu do programu.
Zastanawiam sie nad jedną rzeczą. Czy zamiast „płatność za pobraniem” mogę dać w sklepie „płatność przy odbiorze osobistym”?
W sumie konsument nie ma wówczas obowiązku płatności przed świadczeniem, natomiast żeby móc zapłacić przy odbiorze musi się pofatygować do mojej siedziby.
Teoretycznie tak, aczkolwiek obawiałbym się tutaj zarzutu obejścia przepisów / utrudniania konsumentom wykonywania ich praw – zasadą w przypadku sklepów internetowych jest wysyłka towaru pocztą lub kurierem. Być może nie można by tutaj poczynić zarzutu klauzuli niedozwolonej, ale można by się dopatrzeć przesłanek praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Mimo wszystko odradzamy takiego rozwiązania 🙂
Zastanawiam się czy udostępniając różne sposoby dostawy przy płatności z góry (poczta, kurier, paczkomat) muszę analogicznie do każdego sposobu oferować płatność za pobraniem czy wystarczy że jedynie np. kurier będzie za pobraniem!?
Wydaje się, że nie. Konsument powinien mieć możliwość wyboru płatności za pobraniem, ale nie oznacza to że przy każdym sposobie dostawy taką opcję należy udostępnić. Ważniejsze jest w takim wypadku, aby nie zawyżać sztucznie kosztów i nie zniechęcać w ten sposób konsumentów do korzystania z ich praw. Oczywiście jeżeli udostępnienie płatności za pobraniem nie ma zbytnich negatywnych konsekwencji dla Pana działalności, to bezpieczniej jest udostępnić także tańsze pobranie za pośrednictwem poczty czy paczkomatu, wtedy na pewno nikt nie uczyni Panu zarzutu, że utrudnia Pan wykonywanie praw konsumentów.
Jedna rzecz mnie zastanawia.
kupuję artykuł w sklepie internetowym. Zamawiam wysyłkę za pobraniem. Przychodzi do mnie listonosz/kurier z (tu użyję nomenklatury ustawowej) „świadczeniem”.
Czy wyda mi to świadczenie zanim mu zapłacę? Nie sądzę.
Jak taką sytuację interpretować?
Polska ustawa jako jedyna wprowadziła tego typu zakaz i stąd tak liczne problemy interpretacyjne z tym związane. W przypadku innych wymagań możemy zazwyczaj oprzeć się nie tylko na tekście dyrektywy, ale także np. na orzeczeniach ETSu.
Pobranie zostało uznane za swego rodzaju kompromis, który pozwala wypełnić obowiązek wskazany w art. 11 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów. Oczywiście nie jest to rozwiązanie idealne i zazwyczaj wygląda to tak jak Pan opisał. Można by tutaj na upartego próbować wykazywać, że mamy w tym momencie do czynienia z przekazaniem świadczeń „z ręki do ręki”, czyli równocześnie – ustawa ustanawia zakaz przed, ale nic nie mówi natomiast o równoczesności, tym bardziej że umowa sprzedaży jest już zawarta wcześniej za pośrednictwem sklepu internetowego.
Miejmy nadzieje, że zbliżająca się duża nowelizacja przepisów w tym zakresie zniesie ten rodzący same wątpliwości obowiązek.
Przesyłka za pobraniem to wciąż bardzo sporna sprawa.
Wzbudza wiele wątpliwości szczególne wśród sprzedających.
Chciałabym tu nadmienić, iż głównie mam na myśli sprzedających na aukcjach internetowych. Nie każdy udostępnia taką formę wysyłki towaru a jak widać-powinien….
Wszyscy mówią o prawach konsumentów, ale mało kto bierze pod uwagę prawa sprzedawców, dla których przesyłka pobraniowa bywa często ryzykowna. Zdarza się, że klient zakupi towar w sklepie internetowym i wybierze wysyłkę za pobraniem, a gdy przesyłka jest już w drodze, to się rozmyśli i zrezygnuje z zakupu (bo np. kupił w międzyczasie taniej u innego sprzedawcy, albo po prostu już go nie potrzebuje). I cóż, gdy przesyłka dochodzi to klienta, to on jej zwyczajnie nie odbiera, a Poczta Polska odsyła wtedy paczkę do sprzedawcy, który jest podwójnie stratny, bo raz zapłacił za wysyłkę, a drugi raz musi zapłacić za jej zwrot. A warto nadmienić, że przesyłki pobraniowe są jednymi z najdroższych. W takim przypadku sprzedawca ponosi znaczne straty, których nikt mu nie zrekompensuje, bo przecież nie zmusi klienta do odebrania i zapłacenia za przesyłkę. Na Allegro może jedynie wystawić negatywny komentarz (na otarcie łez), ale to i tak nie zwróci mu utraconych pieniędzy, a w sklepie poza Allegro to pozostaje mu tylko pogodzić się z tym faktem i mieć nadzieję, że kolejny klient będzie bardziej odpowiedzialny. Niestety, niektórzy kupujący nie zdają sobie sprawy, na jakie koszty narażają sprzedawcę w takiej sytuacji. Dlatego sprzedawcy, szczególnie na Allegro, często nie udostępniają tej formy wysyłki lub udostępniają ją tylko zaufanym klientom (np. z samymi pozytywnymi komentarzami). Szkoda, że ustawodawcy, uchwalając różne przepisy handlowe, biorą pod uwagę tylko interesy kupujących, a zapominają o bezpieczeństwie finansowym sprzedających. Może załączony tekst wyjaśni niektórym kupującym, dlaczego wielu sprzedawców unika wysyłki za pobraniem, i może w przyszłości ktoś weźmie ten fakt pod uwagę przy nowelizacji przepisów.
Pozdrawiam Sprzedawca
Jest sporo racji w tym co Pan/Pani pisze – ostatecznie koszty takich zachowań ponosi uczciwy klient, gdyż sprzedawca musi zrekompensować tego typu koszty. Wygląda na to, że wymóg udostępnienia płatności za pobraniem niedługo zniknie – nowa ustawa o prawach konsumentów nie przewiduje takiego obowiązku. Polecamy lekturę najważniejszych zmian: http://centrumsprzedawcy.pl/jest-juz-projekt-ustawy-o-prawach-konsumentow/
>Sprzedawca internetowy< poruszył ważny wątek, dotyczący nieodpowiedzialności kupujących przy opcji "za pobraniem". Sprzedaję rzeczy używane jako osoba fizyczna. We wszystkich ogłoszeniach umieściłem informację, że nie wysyłam za pobraniem. Mimo to, co jakiś czas kupujący próbują wymusić taką opcję. Niedawno pewien przedsiębiorca złożył ofertę na zakup kompletu trzech książek ze 45 zł. Po czym skonkretyzował, że interesuje go tylko jedna książka i żebym wysłał ją za pobraniem. Kiedy odmówiłem, pouczył mnie, że on powinienem być nastawiony służebnie wobec niego jako klienta i że jak przesyłka do mnie wróci to powinienem wrzucić sobie stratę w koszty pośrednie. Finalnie olałem gościa. Dwa miesiące później towar sprzedałem innemu i bez problemów.
A jak wyglada kwestia przy sprzedazy na zasadach droppshipingu. Mam podpisana umowe z dostawca w Chinach, towar jest bezposrednio wysylany od niego do klientow, ja jestem tylko posrednikiem w przekazaniu pieniazkow. Wedlug podpisanej umowy nie jestem jako firma w PL wlascicielem oferowanego towaru. Nastepny bubel prawny, niekompletne i oderwane od rzeczywistosci przepisy ktore daja przywileje konsumentom ograniczajac i utrudniajac operowanie sprzedawca.
Tutaj przepisy nie przewidują wyjątku w przypadku sprzedaży dropshippingowej. W tym wypadku również należałoby udostępnić płatność za pobraniem. Można jedynie dodać, że tylko Polska implementując dyrektywę unijną wprowadziła taki wymóg. Na szczęście po wejściu w życie nowej ustawy o prawach konsumenta przepis ten zniknie i nie będzie już takiego wymogu.
Proszę napisać, kto przy obecnej Pana umowie jest sprzedawcą dla konsumenta i kto tym samym odpowiada za zwroty i reklamacje?
Więcej o regulaminie sklepu w modelu dropshipping można znaleźć tutaj: http://www.regulaminowo.pl/regulamin-sklepu-internetowego-w-modelu-dropshipping/
Więcej o nadchodzących zmianach w prawie tutaj: http://prawoecommerce.pl/
Umowa jest tak skonstruowana ze SPRZEDAWCA jest firma z Chin, ja wystepuje w niej jako DYSTRYBUTOR. Wszelka odpowiedzialnosc zwiazana z umowa spoczywa na SPRZEDAWCY .
Dodam tylko ze wysylka za pobraniem z Chin jest niemozliwa, nie ma takiej opcji, zadna z firm nie oferuje takiej uslugi. Nie ma takiej uslugi z wyslka z zagranicy jak za pobraniem bez wzgledu jakiego kraju dotyczy przy wysylkach zagranicznych.
Tak jak pisaliśmy – ten wymóg to polski przepis. Pozostaje czekać na nową ustawę o prawach konsumenta, która wejdzie najpewniej w grudniu tego roku i uchyli ten zakaz przedpłaty.
Przy okazji z ciekawości dopytamy, czy konsumenci nie mają problemu ze składaniem ewentualnych reklamacji lub zwrotami towaru do Sprzedawcy w Chinach? W praktyce ten model (dropshipping) się u Pana sprawdza?
A ja mam ciekawsze pytanie.
Jest obowiązek udostępnienia opłat przy odbiorze.
Jednocześnie nie mam kasy fiskalnej, korzystam ze zwolnienia, bo wysyłam towar i przyjmuje płatności na konto w banku z unikalnym numerem zamówienia do identyfikacji wpłaty.
Wprowadzenie tutaj opłat za pobraniem trochę jednak komplikuje przyjmowanie wpłat jedynie na konto bankowe?
Czy może się nie znam i można np. udostępnić wysyłkę za pobraniem tylko konkretnym kurierem, który pieniądze przelewa mi na konto z unikalnym tytułem przelewu na koniec miesiąca a ja na podstawie dokumentu od niego mogę wykazać które to były wpłaty? Nie wiem czy to w ogóle jest możliwe.
Uzupełnienie powyższego.
Pobranie pocztowe może być zwrócone na konto z tego co wyczytałem z konkretnym tytułem czyli „Numer zamówienia XXX”, dzięki czemu można sprecyzować na rachunku bankowym od kogo i za co są to pieniądze.
Proszę tylko potwierdzić lub rozwinąć temat jeśli to możliwe.
Ważne aby konsument miał faktyczną możliwość płatności za pobraniem. Z punktu widzenia konsumenta nie jest istotne, jak to sobie Pan później rozliczy. To już kwestie, który dotyczą tylko sprzedawcy.
a ja z drugiej strony. jak zmusic klienta aby odebral i zaplacil za zamówiony towar? wybrał platnosc za pobraniem teraz nie chce już towaru.
Zachęcamy do lektury naszego wpisu: https://prokonsumencki.pl/blog/co-zrobic-gdy-klient-nie-odbiera-przesylki-pobraniowej/ Podaliśmy tak kilka rozwiązań tego problemu.
Witam,
Jesteśmy producentem i sprzedawcą. Prowadzimy sprzedaż wyłącznie internetową.
Na chwilę obecną mamy klientów głównie z Polski i Niemiec. Dla klientów z Polski płatność pobraniowa jest jak najbardziej dostępna, natomiast mam problem z klientami z zagranicy. Mimo, iż chciałabym udostępnić im taką formę płatności to nie do końca jest to możliwe. Poczta oraz firmy kurierskie nie oferują przesyłek zagranicznych pobraniowych. Czy jest jakieś inne rozwiązanie? Dodam, że klienci z Polski i Niemiec kupują za pośrednictwem tego samego portalu.
Jako osoba prywatna jest również konsumentem. Ostatnio przy zakupie przez internet nie otrzymałam paragonu ani faktury w żadnej formie. Od sprzedającego otrzymałam odpowiedź, że w związku z tym, iż sprzedają tylko i wyłącznie przez internet nie są zobowiązaniowi do pakowania wraz z towarem paragonu, chyba, że na wyraźne życzenie klienta – czy jest to prawda? Jako sprzedawca szukałam przepisów, które by to potwierdziły, ale bez rezultatu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Odnośnie do pierwszej kwestii – od 25 grudnia nie będzie już obowiązku udostępnienia płatności za pobraniem klientowi. Decyzja w zakresie udostępnienia tego sposobu płatności będzie wyłącznie w gestii sprzedawcy. Czy dostosowała już Pani regulaminu do nowych przepisów? Jeżeli nie, to zapraszam do zamówienia bezpłatnej wyceny od prawników Prokonsumencki.pl: https://prokonsumencki.pl/dostosowanie-regulaminu-do-nowej-ustawy-o-prawach-konsumenta/
Odnośnie do drugiej kwestii – sprzedawca mimo wszystko powinien dołączyć potwierdzenia zawarcia umowy. Szerzej piszemy o tym tutaj: http://centrumsprzedawcy.pl/jak-uniemozliwic-konsumentowi-zwrot-towaru-w-ciagu-3-miesiecy/