Zgodnie z art. 17 ust. 3 nowej ustawy o prawach konsumenta, jeżeli do złożenia zamówienia używa się przycisku lub podobnej funkcji, to muszą być one oznaczone w łatwo czytelny sposób słowami „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub innym równoważnym jednoznacznym sformułowaniem. Brak spełnienia tego obowiązku oznacza, że umowa nie zostaje zawarta.
Świadomy konsument, słabsza sprzedaż
Wymóg ten dotyczy w zasadzie wszystkich sklepów internetowych oraz serwisów, w których dostępne są płatne funkcjonalności. Wprowadzenie tego wymogu ma na celu zapewnienie, że konsument w momencie składania zamówienia wyraźnie przyjął do wiadomości, że zamówienie pociąga za sobą obowiązek zapłaty. Idea oczywiście słuszna i z pewnością ochroni konsumentów przed nieświadomą decyzją, aczkolwiek zdaniem wielu specjalistów ds. sprzedaży oznaczenie „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” może również odstraszyć potencjalnych kupujących od złożenia zamówienia. Stwierdzenie faktycznie brzmi dość obco w polskiej kulturze prawnej i zanim się upowszechni może spowodować czasowy spadek zamówień. Dlatego też w dzisiejszym wpisie poszukamy alternatywnych rozwiązań do sugerowanego w ustawie.
„Zamówienie z obowiązkiem zapłaty”, „Potwierdź zakup”, „Zapłać teraz” i inne alternatywne rozwiązania
Ustawa o prawach konsumenta dopuszcza możliwość stosowania innego oznaczenia przycisku potwierdzania zamówienia pod warunkiem, że takie oznaczenie będzie równoważne „zamówieniu z obowiązkiem zapłaty” oraz jednoznacznie będzie wskazywało na zawarcie umowy oraz obowiązek zapłaty na rzecz przedsiębiorcy z tym związany.
Z naszej strony sugerujemy w pierwszej kolejności oprzeć się na wytycznych wydanych przez Komisję Europejską – w tym wypadku autorytet Komisji powinien być pomocny przedsiębiorcom, którzy się do nich zastosują.
Wytyczne zostały wydane przez Dyrekcję Generalną ds. Sprawiedliwości i mają na celu ułatwienie skutecznego stosowania dyrektywy 2011/83/UE w sprawie praw konsumentów, na podstawie której została wydana nasza ustawa o prawach konsumenta. KE zastrzega jednak, że dokument ten nie ma mocy prawnej i zawiera jedynie wskazówki. Wiążąca wykładnia prawa unijnego pozostaje wyłącznie w gestii Trybunału Sprawiedliwości (TSUE).
Komisja w zakresie „zamówienia z obowiązkiem zapłaty” wskazuje, że oznaczenie to może przybierać różne formy, o ile w jasny sposób komunikuje ono obowiązek zapłaty i wymienia przykładowo:
- komunikat wymagany na mocy tego przepisu jest przekazany na przykład w sytuacji wykorzystania zwrotów takich jak „kup teraz”, „zapłać teraz” lub „potwierdź zakup”;
- z kolei prawdopodobieństwo spełnienia wskazanego wymogu przez zwroty takie jak „zarejestruj”, „potwierdź” lub „zamów teraz”, a także niepotrzebnie długie wyrażenia, które mogą doprowadzić do faktycznego ukrycia komunikatu o obowiązku zapłaty, jest mniejsze.
Podsumowują KE dopuszcza co najmniej trzy alternatywy do „zamówienia z obowiązkiem zapłaty”:
- „kup teraz”
- „zapłać teraz”
- „potwierdź zakup„
Naszym zdaniem najodpowiedniejszym określeniem będzie tutaj „potwierdź zakup”, które dobrze komunikuje zarówno obowiązek zapłaty (słowo” zakup”), jak i odbiera potwierdzenie tego faktu od klienta (słowo: „potwierdź”). Dodatkowo określenie to jest jasne i zrozumiałe oraz pasuje do każdego sposobu płatności w sklepie internetowym wybranego przez klienta. Określenia „kup teraz” oraz „zapłać teraz” pasują do sytuacji, gdy klient od razu po złożeniu zamówienia przechodzi do płatności, natomiast w przypadku płatności za pobraniem ten moment ulega wydłużeniu w czasie.
Komisja Europejska wskazuje również drugą grupę rozwiązań („zarejestruj”, „potwierdź” lub „zamów teraz”), aczkolwiek w tym wypadku sama zaznacza, że mogą być one niewystarczające do spełnienia wymogu wynikającego z dyrektywy. Dlatego też odradzamy ich stosowanie.
Innym rozwiązaniem może być również dodanie do sugerowanego przez ustawę określenia „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” dodatkowego słowa „potwierdzam”, w tym wypadku pole brzmiałoby „potwierdzam zamówienie z obowiązkiem zapłaty„. Stwierdzenie takie wydaje się być również bardziej jasne i zrozumiałe niż sugerowane przez ustawę.
Podsumowanie
Nowa ustawa wchodzi w życie 25 grudnia 2014 r. i ostatecznie praktyka pokaże, które alternatywne rozwiązania będą stosowane i które nie będą kwestionowane np. przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z naszej strony sugerujemy w pierwszej kolejności oprzeć się na wytycznych wydanych przez Komisję Europejską – w tym wypadku autorytet Komisji powinien być pomocny przedsiębiorcom, którzy się do nich zastosują. Ostatecznie zadaniem KE jest między innymi strzeżenie wykonywania prawa wspólnotowego przez Państwa Członkowskie.
Reasumując alternatywą do „zamówienia z obowiązkiem zapłaty” może być:
- „potwierdź zakup” – sklepy internetowe (zarówno z przedpłatą, jak i płatnością za pobraniem)
- „zapłać teraz” – serwisy internetowe oraz sklepy internetowe z przedpłatą
Masz problemy z dostosowaniem swojego regulaminu? Mamy dla Ciebie prezent!
Jest wiele aspektów prawnych niewidocznych na pierwszy rzut oka. Regulacje często się zmieniają i trzeba je śledzić na bieżąco – w końcu UOKiK często nakłada kary na przedsiębiorców. Nie rzadko skomplikowane sytuacje wymagają konsultacji z profesjonalnym prawnikiem. Jako portal Prokonsumencki.pl mamy tego świadomość, dlatego przygotowaliśmy specjalną 10% zniżkę na regulamin z monitoringiem dla twojego sklepu internetowego. Wystarczy, że w formularzu bezpłatnej wyceny zostanie wpisany kod zniżkowy “REG10”, a zniżka naliczy się automatycznie. Z promocji można oczywiście skorzystać później – wystarczy, że w odpowiednim miejscu zostanie podany powyższy kod.
Przeczytaj teraz także inne nasze wpisy dotyczące nowej ustawy o prawach konsumenta i dobrze przygotuj się na zmiany: nowa ustawa o prawach konsumenta od Prokonsumencki.pl.
Czy przycisk „Potwierdź zakup” trzeba będzie stosować także na tzw. kartach produktu (po wciśnięciu którego jesteśmy przenoszeni do zawartości koszyka) czy zmiana ta dotyczy tylko momentu finalnego zatwierdzenia (przyjęcia zamówienia do realizacji przez sklep).
Nie. Ten przycisk powinien być podanym w ostatnim kroku składania zamówienia na stronie sklepu. Jego kliknięcie powinno już skutkować złożeniem zamówienia.
Witam, a czy tym słowem nie może być po prostu „Kupuję” ? Nie można chyba kupić bez pieniędzy/płacenia? Ze zwrotem „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” wygląda to tak jakby urzędnik wrzucił przepis UE do google translatora i przeklepał bezmyślnie za UE.
Słowo „kupuję” jest do zaakceptowania. Aczkolwiek w takim wypadku należy starannie ułożyć ścieżkę całego zamówienia aby poszczególne kroki nie wprowadzały w błąd. Często zamiast „Dodaj do koszyka” możemy znaleźć np. „Kup teraz”. Dlatego naszym zdaniem bezpieczniej jest stosować np. „Potwierdź zakup”.
A co hasłem ” Wyślij zamówienie”
Na 99 % możemy stwierdzić, że nie będzie wystarczające. Nie wynika z niego wprost obowiązek zapłaty. Zdecydowanie zalecamy np. „Potwierdź zakup”. Będzie to bezpieczniejsze rozwiązanie i jednocześnie bardziej jednoznaczne dla konsumenta.
a potwierdzam zamowieniemoze by?c
Również taki zapis może nie być uznany za równoważny „zamówienie z obowiązkiem zapłaty”. Zalecamy stosować np. „Potwierdzam zakup” lub „Potwierdź zakup”.
Ja wstawię komunikat Zamów i zapłać, wiem że jest w trybie rozkazującym ale zobaczę jak będzie odbierany.
Czy przycisk z sformułowaniem „Przejdź do kasy” będzie właściwy?
Naszym zdaniem nie. Może to wprowadzać w błąd – klient może sądzić, że po tym kroku będzie miał jeszcze możliwość nie zawarcia umowy. Przykład ze stacjonarnego marketu – podejście do kasy nie oznacza jeszcze zawarcia umowy.
A czy „zatwierdź i zrealizuj zamówienie” w Państwa ocenie będzie ok?
Naszym zdanie nie. Słowo „zamówienie” nie niesie ze sobą jednoznacznie obowiązku zapłaty, tak jak słowo „zakup”.
Co w przypadku gdy część towarów jest dostarczana ze względu na duże gabaryty własnym transportem sprzedawcy i koszt zawsze ustalany jest indywidualnie?
Klient składający zamówienie nie jest w stanie dowiedzieć się o faktycznych kosztach dostawy, dopiero po kontakcie z nami. Wtedy jeśli nie akceptuje kosztów oczywiście ma prawo do rezygnacji z zamówienia bez żadnych konsekwencji.
Ustawa wymaga aby poinformować konsumenta m.in. o łącznej cenie lub wynagrodzeniu za świadczenie wraz z podatkami, a gdy charakter przedmiotu świadczenia nie pozwala, rozsądnie oceniając, na wcześniejsze obliczenie ich wysokości – sposobie, w jaki będą one obliczane, a także opłatach za transport, dostarczenie, usługi pocztowe oraz innych kosztach, a gdy nie można ustalić wysokości tych opłat – o obowiązku ich uiszczenia; w razie zawarcia umowy na czas nieoznaczony lub umowy obejmującej prenumeratę przedsiębiorca ma obowiązek podania łącznej ceny lub wynagrodzenia obejmującego wszystkie płatności za okres rozliczeniowy, a gdy umowa przewiduje stałą stawkę – także łącznych miesięcznych płatności;
Oznacza to, że mogą Państwo poinformować o obowiązku uiszczenia kosztów dostawy. Jeżeli nie jest możliwe wyliczenie tych kosztów, to te koszty mogą Państwo podać po złożeniu zamówienia. Proszę pamiętać jednak, że powinny to być sytuacje wyjątkowe i zalecamy podawanie jeżeli to możliwe chociażby sposobu wyliczenia tej opłaty albo jej orientacyjnej wysokości. Zalecamy także przypatrywanie się interpretacji tego przepisu przez UOKiK,.
A czu forma „zamawiam i płace” jest odpowiednia ?
Nadal upieramy się, przy nazwie ustawowej bądź proponowanej przez „Potwierdź zakup”. Aczkolwiek forma „Zamawiam i płacę” też wydaje się być w porządku, szczególnie jeżeli w sklepie jest niedostępna forma płatności za pobraniem.
Słowo/przycisk „Kupuję” jest o tyle nieprecyzyjne, że zazwyczaj proces kupowania jest rozciągnięty w czasie, bo dotyczy się nie tylko jednego przedmiotu i nie można określić, czy już wszystko zostało „zakupione” (tj. wybrane ze sklepu do zamówienia/kupienia), czy jeszcze będziemy coś „dobierać”. Co do końcowego przycisku, to już raczej sugerowałbym zwrot „finalizuj zakup/zamówienie”, choć „potwierdź zakup” jest chyba dużo trafniejsze.
Z dwóch zaproponowanych „Finalizuj zakup” jest lepsze, aczkolwiek bezpieczniej zastosować „Potwierdź zakup” – proces finalizowania może być również rozciągnięty na kilka kroków, natomiast potwierdzenia dokonuje się raz.
Czy jesli zlozenie zamowienia nie wiaze sie z obowiazkiem zaplaty – tj. Klient moze nie zaplacic i nie otrzymac produktu online – to konieczna jest zmiana? Zastanawiam
sie czy fakt zaplacenia sprawi ze umowa i tak bedzie niewazna i Klient bedzie mogl
sie z niej wycofac dowolnie.
Proszę odróżnić fakt zawarcia umowy od konieczności dokonania płatności. Płatność jest wykonywana w wyniku realizacji umowy. Zapłata nie jest równoznaczna z zawarciem umowy, gdyż ta musiała już zostać zawarta wcześniej. Proszę sprawdzić, czy tak faktycznie nie jest w Pana przypadku, gdyż w przeciwnym razie czemu miałoby służyć składanie zamówienia.
A co z zakupem na raty? Zakup jest uzależniony od decyzji banku o przyznaniu kredytu. Mam przycisk „złóż wniosek”, na co mam go zmienić?
Tutaj należałoby sprawdzić dokładnie procedurę kredytową oraz jej komunikowanie na stronie sklepu. Może się okazać, że umowa jest już zawarta w momencie złożenia zamówienia, a warunkiem jej realizacji jest otrzymanie kredytu. W takim wypadku zazwyczaj np. czas wysyłki liczy się od dnia otrzymania pieniędzy z banku przez sprzedawcę. W takim wypadku nazwa przycisku powinna brzmieć jak w artykule. Jeżeli natomiast sama umowa nie jest jeszcze zawierana, to wtedy może brzmieć inaczej.
A jak powinna zostać sformułowana finalizacja płatności za usługę, np.zapisy na szkolenie stacjonarne (nie przez internet)? „Potwierdzam zakup” tu zupełnie nie pasuje, tym bardziej, że płatność odbywa się na miejscu wykonywania usługi. Jak zatem powinien wyglądać zapis?
W pierwszym zdaniu mowa jest o finalizacji płatności, a dalej pisze Pan, że płatność odbywa się na miejscu. Proszę doprecyzować jaki jest skutek złożenie zamówienia na stronie. Jeżeli prowadzi ono do zawarcia odpłatnej umowy, to nazwa przycisku powinna zawierać w sobie informacji o konieczności zapłaty.
wszyscy piszą o obowiązkach sklepu a jak się do tego przepisu mają obowiązki kupujących? skoro jest klauzula „obowiązek zapłaty” to rozumiem, że takiego zamówienia klient nie może anulować ani z niego zrezygnować ponieważ właśnie podpisał umowę?
Zawarcie umowy sprzedaży wiąże się z obowiązkiem zapłaty. Aczkolwiek konsument ma prawo odstąpić od umowy bez podania przyczyny, co powoduje, że umowa jest uważana za niezawartą. Szerzej piszemy o tym tutaj: https://prokonsumencki.pl/blog/zwrot-towaru-zakupionego-przez-internet-przez-konsumenta-nowa-ustawa-konsumencka/