Reklamacja towaru – w niniejszym wpisie zajmiemy się bardzo ważną kwestią związaną z reklamacja towaru, która dotyczy zarówno konsumentów, jak i sprzedawców. Zastanowimy się na przykładzie orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, co właściwie musi udowodnić składający reklamacja towaru, a co sprzedawca i jaki ma na to wpływ domniemanie dotyczące chwili powstania samej wady .
Przypomnijmy, że obecnie to domniemanie obowiązuje w ciągu 1 roku od dnia wydania rzeczy kupującemu, a przed nową ustawą konsumencką (dla umów zawartych do 24 grudnia 2014 r.) obowiązywało ono przez okres 6 miesięcy. Roczny okres to zasadniczo połowa okresu odpowiedzialności sprzedawcy za wadę towaru, więc jak widać ma ono bardzo istotne znaczenie.
Tutaj bezpłatnie możesz pobrać wzór pisma – odpowiedzi sprzedawcy na złożoną reklamację.
Stan faktyczny, czyli czego dotyczyła sprawa
Sądy krajowe w sprawach szczególnie zawiłych mogą zadawać Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej tzw. pytania prejudycjalne. Dotyczą one m.in. wykładni traktatów czy ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii Europejskiej (por. art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Nieczęsto zdarza się, że Trybunał bada przepisy konsumenckie, dlatego wnikliwie przeanalizujmy wyrok z dnia 4 czerwca 2015 r. dotyczący sprzedaży towarów konsumpcyjnych, statusu konsumenta oraz domniemania istnienia wady w momencie wydania towaru.
Niniejszy wyrok jest właśnie odpowiedzią na pytania prejudycjalne złożone przez Gerechtshof Arnhem‑Leeuwarden (Sąd Apelacyjny w Arnhem-Leeuwarden) w Holandii które wpłynęły do Trybunału we września 2013 roku. Pytania te dotyczą postępowania Froukje Faber przeciwko Autobedrijf Hazet Ochten BV.
Nie wdając się w szczegółową analizę stanu faktycznego trzeba wskazać, że sprawa ta dotyczyła wady zakupionego przez F. Faber od Hazet używanego samochodu w maju 2008 roku, który we wrześniu tego samego roku w czasie jazdy zapalił się i uległ całkowitemu zniszczeniu. F. Faber a uznała Hazet za odpowiedzialnego za szkodę wynikająca z pożaru, w którym jej samochód uległ zniszczeniu. Szkoda ta odpowiadająca cenie zakupu tego samochodu oraz wartości rożnych przedmiotów, które znajdowały się w nim została oszacowana przez F. Faber na kwotę 10 828,55 EUR. A w październiku 2010 roku wniosła ona powództwo do Rechtbank Arnhem (sądu w Arnhem). Hazet w swojej obronie wskazał, że F. Faber nie dopełniła obowiązku wynikającego z art. 7:23 ust. 1 Burgerlijk Wetboek (Kodeksu Cywilnego) i zgłosiła wadę za późno – 3 miesiące po zdarzeniu. Zgodnie z art. 7:23, F. Faber musiała zawiadomić sprzedawcę w przypadku sprzedaży konsumenckiej w stosownym terminie. A za stosowny termin ustawa uważa termin dwóch miesięcy. Na tej podstawie Sąd oddalił żądania powódki. Sąd też nie badał status powódki – stwierdził, że nie było konieczne badanie czy działa ona w charakterze konsumenta. W lipcu 2011 roku F. Faber wniosła odwołanie do Gerechtshof Arnhem-Leeuwarden, który jest autorem pytania prejudycjalnego.
Stan prawny, czyli jakie pytania prawne zostały zadane trybunałowi
Sąd ten w sumie zadał aż 7 szczegółowych pytań. Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że dotyczyły one 4 zagadnień:
- Obowiązku wskazania przez kupującego statusu konsumenta i możliwości badania tego przez Sąd krajowy Państwa Członkowskiego.
- Relacji między normami o charakterze bezwzględnie obowiązującymi wynikającymi z przepisów Państw Członkowskich UE a normami wypływającymi z dyrektywy 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji.
- Nałożenia na konsumenta w przepisach krajowych obowiązku podniesienia okoliczności faktycznych i udowodnienia, że dokonał on (w terminie) zawiadomienia sprzedawcy o podnoszonym braku zgodności dostarczonego towaru z umową.
- Dokonania wykładni wspomnianego już art. 5 ust. 3 dyrektywy 1999/44.
Stanowisko Trybunału
1) Sąd powinien zbadać status konsumenta
Odnosząc się do kwestii pierwszej Trybunał Sprawiedliwości uznał, że dyrektywę 1999/44 należy interpretować w ten sposób, że sąd krajowy rozstrzygający spór dotyczący umowy, która może być objęta zakresem stosowania tej dyrektywy, jeżeli dysponuje on niezbędnymi ku temu informacjami na temat stanu prawnego i faktycznego lub może nimi dysponować w drodze prostego wniosku o wyjaśnienia, jest zobowiązany ustalić, czy kupujący może być uznany za konsumenta w rozumieniu tejże dyrektyw, nawet jeśli ten ostatni nie powołał się wyraźnie na taki status. Ponadto obowiązek ten powstaje również, gdy strona korzysta z pomocy adwokata.
2) zawiadomienie o wadzie (ważne! – od 25 grudnia 2014 r. przepisy prawa w przypadku konsumentów nie przewidują już tego wymogu)
W kwestii z punktu 3 Trybunał uznał, że art. 5 ust. 2 dyrektywy 1999/44 interpretować należy w sposób, że nie sprzeciwia się on obowiązywaniu przepisu krajowego, przewidującego obowiązek konsumenta zawiadomienia sprzedawcy w odpowiednim terminie, pod warunkiem, że wyznaczony przez przepisy prawa Państwa Członkowskiego termin nie krótszy niż dwa miesiące od dnia, w którym stwierdził on taki brak zgodności. Ponadto wymagane zawiadomienie dotyczy wyłącznie istnienia takiego braku zgodności i nie podlega ono regułom dowodowym, które czyniłyby niemożliwym lub nadmiernie utrudnionym korzystanie przez konsumenta z przyznanych mu praw.
3) co oznacza domniemanie dotyczące chwili powstania wady, czyli co musi udowodnić konsument w okresie trwania domniemania
Najciekawszym fragmentem tego wyroku jest dokonana przez Trybunał wykładnia art. 5 ust. 3 dyrektywy 1999/44. Omawiany przepis brzmi: 3. O ile nie postanowiono inaczej [z zastrzeżeniem dowodu przeciwnego], przyjmuje się, że każdy brak zgodności, który uwidocznił się w ciągu sześciu miesięcy od daty dostawy istniał w chwili dostawy, chyba że takie założenie niezgodne jest z charakterem towarów lub charakterem braku zgodności.
Trybunał uznał, że przepis ten wprowadza odstępstwo od zasady, zgodnie z którą to konsument powinien obalić domniemanie zgodności sprzedanego towaru, ustanowione w art. 2 ust. 2 tej dyrektywy[1] oraz przedstawić dowód podnoszonego braku zgodności.
Trybunał Sprawiedliwości wyznaczył jednak fakty, które muszą zostać wykazać fakty, aby móc skorzystać z dobrodziejstwa domniemania o którym mowa w art. 5 ust. 3 dyrektywy. I tak
- w pierwszej kolejności konsument musi podnieść i wykazać, że sprzedany towar nie jest zgodny z odnośną umową, na przykład z tego powodu, że nie posiada cech uzgodnionych w umowie lub też nie nadaje się do użytku, jakiego można by normalnie spodziewać się w przypadku tego rodzaju towaru. Konsument ma obowiązek udowodnić jedynie występowanie braku zgodności. Nie jest on zobowiązany udowodnić przyczyny takiego braku zgodności ani wykazać, że za jego powstanie odpowiada sprzedawca.
- w drugiej kolejności konsument musi udowodnić, że dany brak zgodności ujawnił się, to znaczy stał się fizycznie widoczny w ciągu sześciu miesięcy od dnia dostawy towaru.
Jeżeli konsumentowi uda się wykazać te okoliczności konsument nie musi już udowodniać, że brak zgodności istniał w dniu dostawy towaru. Ponieważ zgodnie z domniemaniem, zaistnienie takiego braku zgodności w krótkim, sześciomiesięcznym okresie pozwala przyjąć, że jakkolwiek ujawnił się on dopiero po dostawie towaru, występował on już w towarze „w zarodkowym stadium” w momencie dostawy [zob. uzasadnienie wniosku dotyczącego dyrektywy COM (95) 520 wersja ostateczna, s. 14].
4) co musi wykazać sprzedawca w okresie domniemania
W związku z powyższym w okresie domniemania to na przedsiębiorcy ciąży obowiązek przedstawienia dowodu przeciwnego, poprzez wykazanie, że przyczyna lub źródło tego braku zgodności wiążą się z działaniem lub zaniechaniem, które miało miejsce po takiej dostawie.
A co na to prawo polskie
Normy wynikające z dyrektywy 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji zostały wprowadzone po polskiego porządku prawnego ustawą z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. 2002 nr 141 poz. 1176 z późn. zm.).
Należy pamiętać, że ww. ustawa została uchylona ustawą z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta (Dz.U. 2014 poz. 827), jednak stosuje się ją nadal do umów sprzedaży zawartych przed dniem 25 grudnia 2014 roku.
Wskazujemy na nią jednak, ponieważ zgodnie z Art. 4. ust.1. zdanie drugie w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.
Już w 2012 roku w polskim piśmiennictwie pojawiła się teza, że to [konsument] będzie musiał […] przede wszystkim wskazać, na czym dokładnie ta niezgodność polega; to znaczy, powinien on podać, jakiej konkretnie właściwości reklamowany towar nie posiada lub do jakiego konkretnego celu się nie nadaje, tudzież wymienić, jakim dokładnie oczekiwaniom ten towar nie odpowiada. A także twierdzono, że to na konsumencie ciąży też, jak się wydaje, obowiązek przeprowadzenia dowodu, że reklamowany towar rzeczywiście nie posiada danej właściwości/nie nadaje się do danego celu/nie spełnia danego oczekiwania – często wystarczą tu jednak proste środki dowodowe, jak np. oględziny, dostarczenie fotografii albo samo to, że sprzedawca taki fakt przyznaje lub go nie kwestionuje; aczkolwiek w wyjątkowych wypadkach i tutaj może zajść potrzeba przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego (Koszowski M., Ciężar dowodu w przypadku niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową w: Prz.Leg. 2012/4/36-46).
Domniemanie dotyczy więc tylko chwili istnienia wady (w chwili wydania towaru), a nie samego istnienia wady. Konsument nie musiał też udowodnić przyczyny takiego braku zgodności ani wykazać, że za jego powstanie odpowiada sprzedawca.
Wskazujemy, że właśnie na tych samych tezach oparł swoją wykładnie Trybunał Sprawiedliwości i w tym zakresie rozważenia Trybunału pozostają aktualne.
Dodajmy, że od dla umów zawartych od 25 grudnia 2014 r. okres domniemania został wydłużony do 1 roku – zgodnie z Art. 556[2.] Kodeksu cywilnego: Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.
Podsumowanie
Choć Trybunał analizował przepisy, które wyznaczały 6-miesięczny okres domniemania istnienia wady towary w momencie jego wydania konsumentowi – kupującemu, to wydaje się, że wnioski Trybunału są na tyle uniwersalne, że będzie możliwe posiłkowe stosować ich i w stanach faktycznych do których zastosowanie ma już ustawa o prawach konsumenta. Reklamacja towaru nie należy do najprostszych zagadnień prowadzenia sklepu.
Wspomniana ustawa o prawach konsumenta rozciąga okres tego domniemania do 1 roku, a także znosi dwumiesięczny termin na powiadomienie sprzedawcy przez konsumenta o fakcie zaistnienia wady.
Na koniec infografika, która w przyjazny sposób przedstawi kwestie omówione w artykule – reklamacja towaru :
[1] 2. Domniemywa się, że towary konsumpcyjne są zgodne z umową, jeżeli:
- odpowiadają opisowi podanemu przez sprzedawcę i mają właściwości towarów, które sprzedawca przedstawił konsumentowi jako próbkę lub wzór;
- nadają się do jakichkolwiek szczególnych celów, do których potrzebne są konsumentowi, a o których zawiadomił on sprzedawcę w czasie zawierania umowy i które sprzedawca zaakceptował;
- nadają się do celów, do których towary tego samego rodzaju są normalnie stosowane;
- wykazują jakość i wykonanie, które są normalne dla towarów tego samego rodzaju i jakich konsument może racjonalnie oczekiwać, [zważywszy na] charakter towarów i biorąc pod uwagę wszelkie oświadczenia publiczne na temat szczególnych właściwości towarów, jakie wygłosił na ich temat sprzedawca, producent lub ich przedstawiciel, w szczególności jeśli chodzi o reklamacja towaru lub na etykiecie.