Dnia 9 maja 2022 roku (w sprawie C 179/21), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: TSUE) zmierzył się z kolejnym zagadnieniem dotyczącym praw konsumenta i odpowiedniego poziomu poinformowania go o przysługujących mu uprawnieniach. Tym razem sprawa dotyczyła jednak gwarancji, a dokładniej rzecz ujmując gwarancji producenta, o której sprzedający wprost nie informował kupującego.
Trybunał stwiedził, że przedsiębiorca ma obowiązek udzielenia konsumentowi informacji o gwarancji producenta, tylko wtedy, gdy konsument ma uzasadniony interes w uzyskaniu tych informacji, w celu podjęcia decyzji o zakupieniu danego produktu.
A teraz przejdźmy do szczegółów sprawy.
Stan faktyczny i pytania prejudycjalne
Sprzedający, oferujący szwajcarskie scyzoryki w ramach serwisu Amazon, w sekcji ogłoszenia dotyczącej gwarancji, nie podał informacji o tym, że produkty te objęte są gwarancją producenta. Taka informacja wynikała dopiero z linku zamieszczonego w ogłoszeniu, który odsyłał do informacji technicznych o produkcie, w ramach których dopiero informowano o przysługującej kupującemu gwarancji.
W związku z powyższym, konkurencyjna firma, skierowała do sądu powództwo w zakresie naruszania praw konsumentów, w związku ze zbyt niskim poziomem informacji o dodatkowych usługach producenta, w zakresie ewentualnej wady produktu. Choć sprawa wydawać by się mogła błaha, dotarła aż do sądu najwyżej instancji Republiki Federalnej Niemiec, który zadał w niniejszej sprawie następujące pytania:
„1) Czy samo istnienie gwarancji producenta powoduje wymóg informacyjny w rozumieniu art. 6 ust. 1 lit. m) dyrektywy 2011/83?
2) (…) Czy już sama wzmianka o gwarancji producenta w ofercie przedsiębiorcy powoduje wymóg informacyjny (…) czy też powstaje on dopiero wtedy, kiedy wzmianka ta jest dla konsumenta bez trudu widoczna? Czy wymóg informacyjny obowiązuje również wtedy, kiedy konsument może bez trudu zauważyć, że przedsiębiorca udostępnił jedynie informacje producenta dotyczące gwarancji?
3) Czy wymagana (…) informacja o istnieniu i warunkach gwarancji producenta musi zawierać te same informacje, co gwarancja w rozumieniu art. 6 ust. 2 dyrektywy [1999/44], czy też wystarczy mniejszy zakres informacji?”.
W największym skrócie, Trybunał w niniejszej sprawie dążył do ustalenia, czy samo wskazanie, że gwarancja producenta na dany produkt przysługuje, jest wystarczające z perspektywy udzielenia konsumentowi wystarczających informacji w tym zakresie oraz czy powołanie się na odesłanie do strony producenta, które nie jest na pierwszy rzut oka widoczne, jest wystarczające, aby uznać, że wymogi informacyjne względem konsumentów zostały dotrzymane?
Trybunał odpowiada na pytania dotyczące informowania o gwarancji
Po pierwsze, należy wskazać, że Trybunał nie ma wątpliwości co do tego, że oświadczenie gwarancyjne producenta jest skuteczne. Problematyka, którą w głównej mierze, na kanwie niniejszego wyroku podnosi TUSE, to okoliczności takie, jak udzielenie wystarczających informacji, umożliwiających kupującemu uzyskanie wystarczających informacji w zakresie udzielonej gwarancji – również za pośrednictwem sprzedającego i pomimo udzielenia jej wyłącznie przez producenta.
Udzielając odpowiedzi na zadane pytania, Trybunał wskazał przede wszystkim, że „(…) w przypadku gdy przedmiot umowy dotyczy towaru wytworzonego przez osobę inną niż przedsiębiorca, obowiązek ten (informowania o gwarancji i jej zakresie – przyp. red.) powinien obejmować wszystkie istotne informacje dotyczące tego towaru, tak aby konsument mógł zdecydować, czy zamierza związać się umową z przedsiębiorcą.” W związku z tym należy uznać, że co do zasady, to przedsiębiorca powinien poinformować kupującego o przysługiwaniu gwarancji i jej warunkach, zarówno terytorialnych, czasowych jak i zasadach skorzystania z uprawień w tym zakresie. Zdarza się bowiem, że to właśnie gwarancja jest powodem, dla którego wybieramy produkt oferowany przez sprzedającego A, a nie produkt B.
Trzeba przy tym nadmienić, że Trybunał zauważa w tym miejscu istotny problem, który dotyczy również uprawnień konsumenckich w ogólności. Trzeba bowiem zawsze zadać sobie pytanie, gdzie pojawia się granica konieczności informowania konsumenta jak i racjonalności nakładanych na przedsiębiorcę obowiązków, które są przez niego możliwe do zrealizowania. Niekoniecznie bowiem jest tak, że przedsiębiorca posiada pełną wiedzę w zakresie udzielanej przez producenta gwarancji, stąd też nie możemy wymagać, aby podawał on kupującemu informacje o zakresie gwarancji, które wykraczają poza zakres jego wiedzy i racjonalnie ocenianej oraz obiektywnej możliwości udostępnienia wszelkich informacji dot. m.in. warunków jej udzielenia klientowi.
Wskazując na istniejący co do zasady obowiązek sprzedającego w zakresie informowania o gwarancji producenta i jej zakresie, w ramach wyważenia celów w postaci wysokiego poziomu ochrony konsumenta jak i konkurencyjności przedsiębiorstwa, należy wskazać, że przedsiębiorca ten ma obowiązek udzielenia konsumentowi informacji o gwarancji producenta, tylko wtedy, gdy konsument ma uzasadniony interes w uzyskaniu tych informacji, w celu podjęcia decyzji o zakupieniu danego produktu.
Naszym zdaniem, wskazana powyżej wypowiedź Trybunału jest nieco wymijająca, gdyż nie wskazuje wprost – kiedy ma mieć to miejsce. Są jednak pewne wskazówki interpretacyjne, które mogą doprecyzować ten obowiązek ciążący na przedsiębiorcy.
W celu dokonania oceny, należy zdaniem TSUE, „wziąć pod uwagę treść i ogólną konfigurację oferty w odniesieniu do danego towaru; znaczenie, w kategoriach argumentu sprzedaży lub argumentu reklamowego, wzmianki o gwarancji handlowej producenta; miejsce, jakie ta wzmianka zajmuje w ofercie; ryzyko pomyłki lub wprowadzenia w błąd, jakie wzmianka ta może wywołać w świadomości przeciętnego konsumenta, właściwie poinformowanego, dostatecznie uważnego i rozsądnego, co do różnych przysługujących mu uprawnień z tytułu gwarancji lub co do rzeczywistej tożsamości gwaranta; istnienie w ofercie wyjaśnień dotyczących innych gwarancji związanych z danym towarem, jak również wszelkie inne czynniki mogące uzasadnić obiektywną potrzebę ochrony konsumenta.”
Jeśli powyższe okoliczności zostaną spełnione, na przedsiębiorcy ciążyć mogą dodatkowe obowiązki, które co do zasady dotyczą gwaranta – czyli poinformowanie o istnieniu gwarancji, jej warunkach, danych kontaktowych gwaranta (tutaj producenta), w tym szczególności adresu umożliwiającemu kupującemu przekazanie wadliwego produktu właściwemu podmiotowi.
Podsumowanie
Reasumując powyższe, w niniejszej sprawie, naszym zdaniem pojawiają się dwie istotne kwestie:
Po pierwsze, Trybunał, zakresie gwarancji, wskazuje, że informacje dotyczące gwarancji, musza być przekazane kupującemu w momencie, w którym sama gwarancja stanowi istotny element oferty – tj. jest ona niejako jedną z części składowych okoliczności tego, że ten produkt oferuje korzystniejsze warunki dla potencjalnego kupującego niż inny podobny.
Po drugie, TSUE zauważa, że poniekąd przesuwamy się do pewnej granicy racjonalności nakładanych na przedsiębiorcę obowiązków. Jak wielu z działających w branży wie, przepisy konsumenckie sprawiają, że handel jak i usługi świadczone przez Internet, ze względu na nakładane zaostrzenia, sprawiają coraz więcej problemów.
Coraz trudniej jest bowiem zapewnić możliwości zwrotu pełnych kwot, w przypadku odstąpienia od umowy bądź realizacji napraw reklamacyjnych, w przypadku braku dostępności części zamiennych. Stąd też, naszym zdaniem, ten wyrok, choć niepozorny, może dać asumpt co do tego, iż przedsiębiorca nie może być obciążony obowiązkami w takim zakresie, w jakim nie mają one charakteru racjonalnego i są obiektywne niemożliwe do spełnienia.
Na koniec warto także odwołać się do naszej ustawy o prawach konsumenta, która nakłada na Sprzedawców wymóg przekazywania m.in. następującej informacji i to przed zawarciem umowy – informacji o istnieniu i treści gwarancji i usług posprzedażnych oraz sposobie ich realizacji (art. 12 ust. 1 pkt 14 ustawy o prawach konsumenta)
W tej sytuacji naszym zdaniem zdecydowanie bezpieczniej jednak informować o gwarancji udzielonej na dany produkt i w tym celu udostępnić np. na stronie sklepie skan karty gwarancyjnej. A argumenty wskazane w orzeczeniu TSUE pozostawić sobie w razie ewentualnego niedopatrzenia tego obowiązku.